Obserwatorzy

czwartek, 19 marca 2015

Rozdział 9 "Mamo"

*Federico*
A tam ...... w pokoju był ogromny bałagan.Bałem się na somom myśl że  ktoś mógł się włamać do mojego domu i zrobić coś Lusi nogi miałem jak z waty.Zbiegłem na dół a tam mija kochana dziewczyna która siedzi na oparciu kanapy i dyskutuje z Martiną przez telefon.
No dobra kończe pa kochana -mówi po czym się rozłancza.
Kochanie wiesz jak się martwiłem w sypialni bałagan a ciebie nie ma
Oj noale co ja mogę za to że nie mogłam znaleźć telefonu a on dzwonił.
No dobrze wiem że to nie twoja wina.
Idziemy spać bo mi się chce.
No jasne tylko wyłączę telewizor ok.
No dobrze ja już idę do sypialni
No dobrze zaraz przyjdę.-powiedziałem a ona już po chwili znikła na schodach.Chwilkę później byłem już na górze i kładłem się obok mojej Ludmi którą przytuliłem  od tyłu.
*Ludmiła*
Wpadłam na genialny pomysł jak pogodzić mamę Federa z naszą sytuacją.
Kochanie a może by tak zaprosić twoją mamę na obiad i pogodzić ją z nami.
Nie nie sądzę aby to był dobry pomysł a pozatym ona na pewno nie będzie miała czasu.
No ale jeśli nie spróbujemy to nie będziemy wiedzieli
No niech cie będzie-powiedział a ja rzuciłam mu się na szyję.
Kochanie to ty ją zaproś a ja zrobię kolację.
Dobrze zaraz do niej zadzwonie.
                                              ~♥~
Federico zaprosił swoją mamę o dziwo się zgodziła.Obiad jest zaplanowany na godz 15, 00
Teraz kończę nakrywać do stołu.Ok teraz tylko pozostało mi się wykąpać i czekać na moją "teściową".Nalałam do wanny wody po czym do niej weszłam i namoczyłam włosy ciało umyłam  truskawkowym żelem a włosy porzeczkowym szamponem i spłukałam z siebie pianę.Wyszłam i osuszyłam ciało.Założyłam bieliznę i z moim szczęściem zapiomniałam swoich ubrań.Wyszłam z łazienki owienięta w sam ręcznik podeszłam do szafy gdy poczułam na mojej szyi pocałunek.Odwróciłam się i złożyłam namiętny pocałunek na ustach Federa.
Kochanie co byś powiedziała na szybki numerek
Feduś za 15 minut jest tu twoja mama a ja nie niejstem ubrana.- gdy to piwiedziałam Fede wziął mnie na ręce i u położył mnie na łóżku.Zciągnął ze mnie rencznik i zaczął całować po moim już lekko zaokrąglonym brzuchu.Gdy już skończył swoją czynność położył sie obok mnie i swoją ręką jeździł po moim brzuch.Jeszcze chwilkę tak leżeliśmy po czym ubrałam to




Zrobiłam makijaż który wyglądał tak


Znalezione obrazy dla zapytania makijaż różowo czarnyZnalezione obrazy dla zapytania usta pomalowane szminką
i oczywiście paznokcie
Znalezione obrazy dla zapytania paznokcie białe migdałki


Aż niewieżę że udało mi się to zrobić w 10 minut a teraz jeszcze fryzura



Znalezione obrazy dla zapytania prosta fryzura na wesele
Gdy to zrobiłam usłyszeliśmy dzwonek do drzwi więc zeszłam na dół.
W dzwiach stanęła mama Federica .
Dzieńdobry i bardzo was przepraszam za moje zachowanie ale wiecie jaki to szok gdy własne dziecko w wieku prawie 19 lat ma zostać ojcem.
Tak wiemy ale nic się nie stało dla nas też to było zaskoczenie-powiedziałam
Proszę to dla ciebie Ludmiło wypij przed jedzieniem dobrze to zrobi tobie i mojemu wnukowi bądź wnuczce -podała mi napój.
Zapraszamy do stołu - powiedział Federico.Zaraz napiłam się napoju nie powiem był dziwny w smaku ale nie zadawałam pytań ponieważ to nie było aż takie złe.
Gdy już byliśmy po daniu głównym bardzo zaczął mnie boleć brzuch ale nie dawałam o tym znać przy stole postanowiłam pójść do kuchni po deser .
Fede kochanie pomożesz mi z deserem
Tak chodź do kuchni.- powiedział a ja ruszyłam do wymienionego wcześniej pokoju.Gdy tylko tal weszłam ból dał o sobie znać chwyciłam się za podbrzusze i wyczułam coś mokrego spojrzałam na moją dłoń która była cała we krwi odwróciłam się do Federico a ona tychmiast do mnie podszedł.
Lu kochanie co ci jest- spytał
Nie .....nie ..wi wi e em - powiedzałam przez łzy
Dzwonie po pogotowie
Nie martw się wszystko będzie dobrze -ciągnął dalej.Po chwili do kuchni wpadła mama Federa i powiedziała;
Kara was spotkała ale nie boska tylko moja Federico gdybyś mnie slucham to by do tego nie doszło.
Mamo ! kurwa coś ty zrobiła nienawidzę ci jeśli coś stanie sie mojemu dziecku zabiję cię.-wykrzyczał
Po chwili przyjechało pogotowie i zabrało mnie do środka Fede zaczął się kłócić że chce jechać ze mną i po 5 minutowych przepychankach wkońcu wpuścili go do środka usiadł obok mnie złapał mnie za rękę gdy nagle...........
                                                       ~♥~

Hej to ja co u was dawno mnie tu nie było ale szkoła.
Teraz jestem chora i siedzę w domu pod kołdrą i piszę rodział.
Za niedługo pojawią się wyniki konkursu.
Besos do następnego Kocham was Ludmi♥

4 komentarze:

  1. NIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czy Lu poroniła ?!?!!?!?!
    Błagam cię zrób coś aby nie poroniła proszęęęęe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Ku*wa kiedyś tą jego porąbaną matke zabiję własnymi rękami !!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Śliczny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorki ale nie bójcie się wszystko będzie dobrze a może nie :)
      Ależ pozwalam ci ją zabić
      Dziękuję

      Usuń
  2. Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
    Ja pierdole co za pojebana baba, do psychiatryka z nia, Lusia ma przezyc razem z dzieckiem. Co sie staniw!? No co!?!!!!
    A che neeeext
    Kocham
    Besos, Mechiś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baba pojebana wiem ale miałam taki przypływ weny w środę na matmie że siedziałam i pisałam zamiast zadania robić xD.
      kocham cię czekam na next

      Usuń