Obserwatorzy

sobota, 28 marca 2015

rozdział 11


 Uwaga rozdział zawiera treści dozwolone od 18 roku życia.Czytasz na własną odpowiedzialność!
*Federico*
Lu na mnie nakrzyczała bo kupiłem sobie TYLKO 25 rodzai żelów do włosów.No ale chyba ma rację mam jeszcze zapas w domu.Nohttps:; No co tak na wszelki wypadek.Wchodzę do sypialni i kładę się obok Lu.Od jutra zacznie się przygoda naszego życia
                                                  ~♥~
Kochanie wstawaj-szturcha mnie Lu
Jeszcze 5 minut-odpowiadam
Jak chcesz ale jak nie zdążysz ułożyć grzywki to nie moja wina.-mówi
O nie to ja zaraz zejdę na śniadanie.
No ale szybko bo ja chcę iść się kompać.
Ok kocham cie-powiedziałem i weszłem do wymienionego wcześniej miejsca.
*Ludmiła*
Weszłam do łazienki i nalałam całą wannę wody z moim ulubionym płynem porzeczkowym.Rozebrałam się i gdy miałam sciągać stanik poczułam jak ktoś a raczej Fede całuje mnie po szyi.Odwróciłam się i zobaczyłam go:



Znalezione obrazy dla zapytania ruggero pasquarelli
Aż mnie ciarki przeszły.Jak on mnie pociąga!Pocałowałam go w ust i powiedziałam 
Kocie ale wież że nie możemy.-powiedziałam smutna
Zrobimy to bardzo bardzo delikatnie-powiedział lekko smutny(?)
No dobrze ale tu w wannie czy na łóżku -spytałam z entuzjazmem
Jak chcesz to i tu i na łóżku-powiedział i śmiesznie poruszał brwiami.
Ktoś tu jest  napalony -zaśmiałam się
Ażebys wiedziała-po tuch słowach posadził mnie na umywalce-A ty kochanie niemartw się nic ci nie zrobię-dodał i pocałował mój brzuch.
Rozpiął mi stanik i pocałował w usta.Zciągnęłam z niego bokserki a on ze mnie moje majtki.Całowaliśmy się co chwilę spoglądając na siebie i uśmiechając się.Posadził mnie do wnny Za chwilę sam w niej siedział.Nie obyło się bez pieszczot i czułych słówek.Wyszliśmy z wanny i lekko obtarliśmy się ręcznikami.Wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni.Położył mnie na łóżku i pocałował.Zjeżdżał z pocałunkami w dół całował mój brzuch dość długo później dobrał się do mojej przyjaciółki.Jęczałam cicho co jeszcze bardziaj go motywowało.
Fede zlituj się wreszcie dłużej tak nie mogę-mówiłam jęcząc.
Nic się nie bój wszystko w swoim czasie.-ponownie zaczął ją całowac.Wszedł we mnie bardzo delikatnie nie wykonywał gwałtownych ruchów i był bardzo czuły.Jak nigdy do tąd.Gdy skończył położył się obok mnie i mocno do siebie przytulił.
                                                 ~♥~
Schodzę po schodach ubrana w koszylę Federa.On podąża cały czas za mną.Nie mogę uwierzyć własnym oczą na dole siedzą mama Federica mój tata martina alba lodovica  jorge facu i diego.Momętalnie robię się czerwona.Fee patrzy na mnie ze zdziwieniem.Po chwili ciszy martina mówi :
No hej chyba nie myślałaś że nie odwiedzę mojej BFF gdy jest w ciąży nigdy nie przpuszczę takiej okazji.-mówi uśmiechnięta.
Tak tylko że...-nie daje mi skończyć
No i przywiozłam ze sobą całą naszą paczkę.
Fede może weźmiesz ich do ogrodu a ja muszę porozmawiać tylko z tatą i twojom mamą.
No dobrze -mówi-Tylko się nie denerwój-szepce do mojego ucha.
Tato co ty tu robisz?
No co chyba mogę odwiedzić moją córkę która się bezmyślnie póściła.
Wynoś się!
Ale..
Wynoś się-powtórzyłam.
A pani co pani tu robi
Nic to nadal mój dom i nigdy nie podnoś na mnie głosu bo jeszcze możesz nie urodzić tego dziecka!
Czy pani mi grozi!
Tylko przestrzegam!-krzyknęła a po moim policzku zaczęły spływać łzy.Po chwili do salonu przyszedł Fede i powiedział:
Poco przyszliście do naszego domu,I jeszcze macie  czelność denerwować Lu.-powiedział spokojnie.A teraz wyjdźcie znaszego domu i nie wracajcie bez zapowiedzi.-po tych słowach wyszli z naszego domu.
*Federico*
Powiedziałem Lu żeby poszła do sypialni się przebrać,a ja powiem przyjaciołom żeby chwilke poczekali.Po chwili Lu zawołała mnie gdy weszłem do garderoby była ubrana w to:

                    Znalezione obrazy dla zapytania zestaw ubrań na lato sukienki                                                           


Kochanie a poco mnie wołałś-spytałem.
Bo ty tez musisz się przebrać proszę załóż to-pokazała mi niebieski rurki ,Koszulkę w paski a do tego moją ulubioną czarną kamizelkę.
No dobrze zaraz wracam, juz po chwili byłem gotowy
Fede wyglądasz pięknie-mówi Luśka.
No a wię pani Ludmiła czas zejść do gości-mówię z powagą a ona cicho się śmieje i chwyta moją rękę.
*Martina*
Lu zachowuje się jakoś dziwnie i Fede tez nie jest ''normalny''.No ale nic może mają jakiś problem sprubóje dowiedzieć się czegoś od Lu.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Hej 
wracam do was po dłuuuuugiej (jak dla mnie)
Rozdział taki sobie :(
Czekam na wasze komętarze jak na zbawienie ale pod rozdziałami jest ich coraz mniej
No nwm co wam napisać więc kończę
Pa ,Besos Ludmi

sobota, 21 marca 2015

rozdział 10


Uwaga w rozdziale pojawia się wulgaryzm
*Ludmiła*
Gdy nagle......wszystko zaczęło znikać.Była tylko biel w oddali słyszałam tylko głos kobiety mówiący strzesz się twój największy koszmar rozpocznie się 9 grudnia.......Obudziłam się to był sen mój nierównomierny oddech było słychać w całym pokoju obok mnie leżał Federico który właśnie się obudził  starał sie mnie uspokoić.
Lusia kochanie to tylko sen to tylko sen.-powtarzał mi mój chłopak.
Ale taki realny i jeszcze ta data 9 grudnia w tedy urodził się mój największy koszmar.-powiedziałam i na nowo wybuchłam płaczem.
*federico*
To potworne największy skurwiel o jakim tylko mogłem słyszeć urodził się w ten dzień gdy prawdopodobnie urodzi się moja córka.I jeszcze słowo największy koszmar aż mi ciarki po plecach przeszły.Tule do siebie moją Lu i głaszę po jej blond włosach które są w totalnym nieładzie.
Dzisiaj mam zamiar powiedzieć Lu o mojej niespodziance.Mam nadzieję że się jej spodoba:)
                                             ~♥~`
Kochanie mam dla ciebie niespodziankę-mówię a jej ocza momentalnie się świecą.
Jaką tylko jaką no powiedz wreszcze no mów .
Powiedział bym ci gdybyś mi dała dość do słowa- smieję się.
No dobrze przepraszam ale no powiedz mi już.
Tak teraz ci powiem że jedziemy na chorwację uwaga uwaga aż na 3 tygodnie!
AAAAAAAAAA super kocham cię a kiedy jedziemy?
Jutro o 12,30 mamy samolot.
*Ludmiła*
Ja go po prostu kocham zabiera mnie na 3 tygodnie do chorwacji.
Zaraz zaraz ja nie mam podstawowych rzeczy do podróży - krzyknęłam
Spokojnie kochanie pojedziemy do galerii i tam sobie wszystko kupimy
Dobrze lecę się przebrać a ty przygotuj żelcia i wąsia pojadą z nami.
Ok.-poszłam na górę i założyłam na siebie to









włosy zakręciłam na lokówce i zeszłam na dół tam już byli gotowi moi panowie.Zamknęłam dom i usiadłam do samochodu którym pojechaliśmy do galerii.W samochodzie nie obyło się bez uspokajania kociaków.Po malutkich zakupach (czyt.:3,5 h)kupiliśmy tylko tyle:









Znalezione obrazy dla zapytania kosmetyki macZnalezione obrazy dla zapytania kosmetyki mac




Znalezione obrazy dla zapytania kosmetyki inglotZnalezione obrazy dla zapytania kosmetyki chanel
Znalezione obrazy dla zapytania kosmetyki astorZnalezione obrazy dla zapytania owocowe żele pod prysznic


Znalezione obrazy dla zapytania owocowe żele pod prysznic








No nie powiem trochę zapłaciliśmy ale to nic patrzcie co kupił Fede


Znalezione obrazy dla zapytania żele do włosów dla mężczyznZnalezione obrazy dla zapytania żele do włosów dla mężczyznZnalezione obrazy dla zapytania żele do włosów dla mężczyzn

To wszystko żele do włosów!.Kociakom też kupiliśmy coś speciajalnie dla nich

Znalezione obrazy dla zapytania posłanie przenośne dla kota



Jakoś udało nam się wrócić do domu.Koty od razu poszły do ogrodu a my pakować się Federico miał specjalą torbę  do przenoszenia żelu.Gdy się spakowaliśmy położyliśmy nasze kotki''spac'' i my też się położyliśm

Tak prezętuje się rozdział 10.
Krótki wiem ale nie umiałam was trzymać w niepewności
Kocham was do następnego Ludmi
P.S mój chłopak znalazł śmieszną piosenkę tu macie linka

czwartek, 19 marca 2015

Rozdział 9 "Mamo"

*Federico*
A tam ...... w pokoju był ogromny bałagan.Bałem się na somom myśl że  ktoś mógł się włamać do mojego domu i zrobić coś Lusi nogi miałem jak z waty.Zbiegłem na dół a tam mija kochana dziewczyna która siedzi na oparciu kanapy i dyskutuje z Martiną przez telefon.
No dobra kończe pa kochana -mówi po czym się rozłancza.
Kochanie wiesz jak się martwiłem w sypialni bałagan a ciebie nie ma
Oj noale co ja mogę za to że nie mogłam znaleźć telefonu a on dzwonił.
No dobrze wiem że to nie twoja wina.
Idziemy spać bo mi się chce.
No jasne tylko wyłączę telewizor ok.
No dobrze ja już idę do sypialni
No dobrze zaraz przyjdę.-powiedziałem a ona już po chwili znikła na schodach.Chwilkę później byłem już na górze i kładłem się obok mojej Ludmi którą przytuliłem  od tyłu.
*Ludmiła*
Wpadłam na genialny pomysł jak pogodzić mamę Federa z naszą sytuacją.
Kochanie a może by tak zaprosić twoją mamę na obiad i pogodzić ją z nami.
Nie nie sądzę aby to był dobry pomysł a pozatym ona na pewno nie będzie miała czasu.
No ale jeśli nie spróbujemy to nie będziemy wiedzieli
No niech cie będzie-powiedział a ja rzuciłam mu się na szyję.
Kochanie to ty ją zaproś a ja zrobię kolację.
Dobrze zaraz do niej zadzwonie.
                                              ~♥~
Federico zaprosił swoją mamę o dziwo się zgodziła.Obiad jest zaplanowany na godz 15, 00
Teraz kończę nakrywać do stołu.Ok teraz tylko pozostało mi się wykąpać i czekać na moją "teściową".Nalałam do wanny wody po czym do niej weszłam i namoczyłam włosy ciało umyłam  truskawkowym żelem a włosy porzeczkowym szamponem i spłukałam z siebie pianę.Wyszłam i osuszyłam ciało.Założyłam bieliznę i z moim szczęściem zapiomniałam swoich ubrań.Wyszłam z łazienki owienięta w sam ręcznik podeszłam do szafy gdy poczułam na mojej szyi pocałunek.Odwróciłam się i złożyłam namiętny pocałunek na ustach Federa.
Kochanie co byś powiedziała na szybki numerek
Feduś za 15 minut jest tu twoja mama a ja nie niejstem ubrana.- gdy to piwiedziałam Fede wziął mnie na ręce i u położył mnie na łóżku.Zciągnął ze mnie rencznik i zaczął całować po moim już lekko zaokrąglonym brzuchu.Gdy już skończył swoją czynność położył sie obok mnie i swoją ręką jeździł po moim brzuch.Jeszcze chwilkę tak leżeliśmy po czym ubrałam to




Zrobiłam makijaż który wyglądał tak


Znalezione obrazy dla zapytania makijaż różowo czarnyZnalezione obrazy dla zapytania usta pomalowane szminką
i oczywiście paznokcie
Znalezione obrazy dla zapytania paznokcie białe migdałki


Aż niewieżę że udało mi się to zrobić w 10 minut a teraz jeszcze fryzura



Znalezione obrazy dla zapytania prosta fryzura na wesele
Gdy to zrobiłam usłyszeliśmy dzwonek do drzwi więc zeszłam na dół.
W dzwiach stanęła mama Federica .
Dzieńdobry i bardzo was przepraszam za moje zachowanie ale wiecie jaki to szok gdy własne dziecko w wieku prawie 19 lat ma zostać ojcem.
Tak wiemy ale nic się nie stało dla nas też to było zaskoczenie-powiedziałam
Proszę to dla ciebie Ludmiło wypij przed jedzieniem dobrze to zrobi tobie i mojemu wnukowi bądź wnuczce -podała mi napój.
Zapraszamy do stołu - powiedział Federico.Zaraz napiłam się napoju nie powiem był dziwny w smaku ale nie zadawałam pytań ponieważ to nie było aż takie złe.
Gdy już byliśmy po daniu głównym bardzo zaczął mnie boleć brzuch ale nie dawałam o tym znać przy stole postanowiłam pójść do kuchni po deser .
Fede kochanie pomożesz mi z deserem
Tak chodź do kuchni.- powiedział a ja ruszyłam do wymienionego wcześniej pokoju.Gdy tylko tal weszłam ból dał o sobie znać chwyciłam się za podbrzusze i wyczułam coś mokrego spojrzałam na moją dłoń która była cała we krwi odwróciłam się do Federico a ona tychmiast do mnie podszedł.
Lu kochanie co ci jest- spytał
Nie .....nie ..wi wi e em - powiedzałam przez łzy
Dzwonie po pogotowie
Nie martw się wszystko będzie dobrze -ciągnął dalej.Po chwili do kuchni wpadła mama Federa i powiedziała;
Kara was spotkała ale nie boska tylko moja Federico gdybyś mnie slucham to by do tego nie doszło.
Mamo ! kurwa coś ty zrobiła nienawidzę ci jeśli coś stanie sie mojemu dziecku zabiję cię.-wykrzyczał
Po chwili przyjechało pogotowie i zabrało mnie do środka Fede zaczął się kłócić że chce jechać ze mną i po 5 minutowych przepychankach wkońcu wpuścili go do środka usiadł obok mnie złapał mnie za rękę gdy nagle...........
                                                       ~♥~

Hej to ja co u was dawno mnie tu nie było ale szkoła.
Teraz jestem chora i siedzę w domu pod kołdrą i piszę rodział.
Za niedługo pojawią się wyniki konkursu.
Besos do następnego Kocham was Ludmi♥