Hej więc jak pewnie widzicie nie ma dzisiaj rozdziału ale za to mam dla was konkurs.Wiem wiem że dopiero co był u Mechiś ale ja mam taką ochotę na konkurs że normalnie zwala mnie z nóg.
No więc będzie to mój drugi konkurs i mam nadzieję że będzie bardziej udany niż ten poprzedni.I ja naprawdę was przepraszam że niema rozdziału ale sami rozumiecie że mam bardzo bardzo bardzo dużo nauki a moje oceny nie były najlepsze więc musiałam się uczyć teraz posty tak samo niebędą pojawiały się za często ale myślę że mi wybaczycie.
No więc mój konkurs będzie na One Shota/One Parta/Miniaturkę co kto woli jak będzie wyglądało zgłoszenie:
1.Musicie napisać jedną z powyższych rzeczy.
2.Praca NIE MOŻE BYĆ WCZEŚNIEJ PUBLIKOWANA.
3.Piszecie o jakiej parze tylko chcecie
4,dlugość w wordzie max 3 strony czciąką nr 14 i stylem calibri.
5.Pracę przysyłamy w załączniku.
6.TERMIN ODDAWANIA PRAC MIJA 11 CZERWCA A JEŚLI ZAISTNIEJE TAKA POTRZEBA PRZEDŁUŻAM.
NAGRODY:
1 miejsce- publikacja pracy promowanie bloga pod 10 postami ,dyplom,możliwość napisania ze mną rozdziału,oraz dedykacja 5 rozdziałów.+ nagroda którą sama sobie wymyślisz
2 miejsce- publikacja pracy,promowanie bloga pod 5 postami,dyplom,możliwość napisania ze mną miniaturki,dedykacja 2 rozdziałów+ nagroda którą sama sobie wymyślisz.
3.miejsce-publikacje pracy,promowanie ploga pod 2 postami,dyplom,dedykacja 1 rozdziału,+nagroda którą sama sobie wymyślisz
(nagroda którą sama sobie wymyślisz może to być co tylko chcesz nawet mój autograf HAHAHA.)
czwartek, 28 maja 2015
sobota, 16 maja 2015
rozdział 16.
*Ludmiła*
Obudziłam się w jasnym pomieszczeniu.Obok mnie siedzieli moi rodzice Franczeska Violetta i Natalia.
Gdzie ja jestem gdzie jest Federico co z naszym dzieckiem?!?!-zaczęłam panikować.
Ludmi obudziłaś się -ucieszyli się wszyscy
Pytam gdzie jest Federico i co z naszą córką!-krzknęłam
Ludmi uspokuj się jaką córką o co ci chodzi?-spytała moja mama.
Nieważne co ja robię w tym cholerym szpitalu i co rozbi tu ta pusta lala-wskazałam na violette.
Zapadłaś w śpiączkę po twoim wypadku i masz się tak nie odzywać do siostry-powiedziała mama
Jakiej kurde siostry ?
Wychodzę za mąż za jej ojca!
Nie zgadzam się czy ty na głowę upadłaś kobieto!
Jak śmiesz się tak odzywać do matki zostawię cię samą a później przyprowadzę lekarza.-powiedziała moja mama i wyszła z sali a za nią Violetta.
Przepraszam was dziewczyny ale ja nic nie pamiętam i nie wiem co się stało.
Nie martw się będzie dobrze a jak chcesz to Ci wszystko opowiem?-zaproponowała mi Frania.
Tak tylko ze szczegółami poproszę!-powiedziałam z entuzjazmem.
No więc tak szłaś na spotkanie z nami do resto ale powiedziałaś że jeszcze musisz wrócić do sali po tój telefon i mamy iść same a ty nas dogonisz.Jak wracałaś spotkałaś Federa ale się z nim kłóciłaś i wybiegłaś na ulicę a z przeciwka nadjeżdżał samochód z OGROMNĄ prędkością ale Fede to zauważył i chciał cię odepchnąć na bok jednak niezdążył i jego też potrącił samochód-powiedziała mi moja przyjaciółka i zaczęła płakać bo w końcu Federico to jej kuzyn ale ma biedaczka pech violetta jest jej dalszą kuzynką.
Nati a co się stało z Federiciem?-spytałam
Jest na OIOMIE bo ten samochód dosłownie po nim przejechał i jest w stanie krytycznym-powiedziała zapłakana Natuśka.
Dzień dobry jestem doktor Cauvigilla i będę pani lekarzem przez ten czas.Jak się pani czuje?-spytał mnie mężczyzna w średnim wieku.
Dobrze ale mam takie jedno pytanie.
Tak jakie?
Ile jeszcze będę tu siedzieć?
Zrobię pani tyko podstawowe wyniki i jak będą dobre to jutro rano będzie mogła panienka wyjść do domu.-powiedział z uśmiechem.
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Zostałam sama.Wszyscy już poszli do domu była jeszcze raz Violetta ale ją spławiłam i musiała wyjść bo zagroziłam że wezwę pielęgniarkę.Bosz co za nudy ja pierdziele.Mam pomysł pójdę do Federa co z tego że go nielubię on uratował mi życie i wiem że nie mogę go tak zostawić.Założyłam moje kapcie i wyszłam najciszej jak to tylko było możliwe z mojej sali.Na korytażu niebyło nikogo pewnie pielęgniarki usnęły ze zmęcznia.Weszłam do windy wcisłam odpowiedni guziczek i po chwili znalazłam się na danym piętrze.Założyłam specjalny fartuszek i popchnęłam duże szkalane drzwi.Przeszłam do pielęgniarki która była akurat na korytarzu i poprosiłam żeby podała mi salę w której leżymój Federcuś mój wybawca.Odziwo powiedziała mi.Stanęłam pod salą 236 i wahając się otworzyłam drzwi.Weszłam i usiadłam na krześle obok jego łóżka.Chwyciłam jego rękę była zimna on cały był zimny.Na monitorze były takie dziwne kreseczki które wskazyły że żyje.Nadal trzymając go za rękę powiedziałam jedno słowo Dziękuję.Poczym wyszłam ze sali i poczłapałam do windy a z windy do swojego pokoju.Ułożyłam się wygodnie na łóżku i zasnęła.
Rano
Wstałam i poszłam do łazienki się umyć i od razu się przybrałam.Postanowiłam założyć to:
po chwili przyszedł lekarz i powiedział że po śniadaniu mogę wyjść i podał mi wypis.Od razu zadzwoniłam do Nati że wychodzę ucieszyła się jak głupia.Powiedziała że przyjadą z Franią po mnie.Gdy zjadłam śniadanie była godzina 11,23 więc mam dużo czasu by się wypakować i posprzątać w pokoju.Spakowałam się i czekałam na dziewczyny które resztą zjawiły się błyskawicznie.Pojechałyśmy taksówką do mojego domu.Mamy jak zwykle nie było.Zaproponowałam babski wieczór.W moim pokoju rozpakowałam się i powiedziałam.
Dziewczyny no to może zrobimy tak że przyjdziecie do mnie o 15,00 ?
Dobra mnie pasuje ale ja załatwiam picie-odezwała się Fran.
A ja załatwiam filmy-tym razem powiedziała Nati.
Zgoda ale ja załatwiam kosmetyki-powiedziałam.
Dobra widzimy się o 15,00.Pa
Pa.-gdy wyszły postanowiłam zrobić sobie obiad i zadzwonić do mamy.Przygotowałam sobie spagetti i gdy zjadłam zadzwoniłam do mamy.(M-mama L-ludmi)
M-Halo
L-Cześć mamo to ja Ludmiła
M-cześć kochanie jak się czujesz przepraszam za to wczoraj po prostu mnie poniosło a gdzie jesteś?
L- w domu bo dzisiaj mnie wypisali a że mam 17 lat powiedzieli że mogę sama pójść do domu a ty?
M- U Hermana ale wiesz co miałaś rację jutro z nim zerwię bo ten oszust mnie zdradza.
L-a czemu jutro a nie dzisiaj
M-bo dzisiaj mi się niechce a ty i tak napewno zaprosiłaś koleżanki mam rację
L-haha tak masz rację to ja kończę Bay
M- pa kocham cie.
Po tej rozmowie mam pewność że mama mnie kocha i przejrzała na oczy.Weszłam do mojego pokoju i wyciągnęłam materace poduszki i cienkie kołderki.Wpóściłam mojego kota który był w ogrodzie i go nakarmiłam.Po chwili zadzwonił dzwonek i musiałam zejść na dół.W drzwiach stały Nati i Fram.Wpóściłam je do środka i pomogłam rozpakować siatki.
Fean miało być picie a nie prowiant.
No tak ale uznałam że trochę jedzenia też się przyda.-
No dobra chodźcie do pokoju.-pociągnęłam je na górę.Postanowiłyśmy iść się odświeżyć a później pomalować paznokcie.Przyniosłam mój kuferek z lakierami do paznokci:
a następnie pomalowaliśmy je o tak:
Ja miałam takie
Frania takie
A Natuśka takie
po tym postanowiłyśmy pooglądać filmy oczywiście horroy bo bez tego niema dobrago nocowania.................
HEJ
wracam bo długeij nieobecności i od razu przepraszam że mój post jest króciutki ale po prostu nie miałam czasu wcześniej jeszcze muszę napisać zamówionego shota i shota na konkurs u Mechiś więc już nie przedłużam i oddaję go w wasze ręcę
Obudziłam się w jasnym pomieszczeniu.Obok mnie siedzieli moi rodzice Franczeska Violetta i Natalia.
Gdzie ja jestem gdzie jest Federico co z naszym dzieckiem?!?!-zaczęłam panikować.
Ludmi obudziłaś się -ucieszyli się wszyscy
Pytam gdzie jest Federico i co z naszą córką!-krzknęłam
Ludmi uspokuj się jaką córką o co ci chodzi?-spytała moja mama.
Nieważne co ja robię w tym cholerym szpitalu i co rozbi tu ta pusta lala-wskazałam na violette.
Zapadłaś w śpiączkę po twoim wypadku i masz się tak nie odzywać do siostry-powiedziała mama
Jakiej kurde siostry ?
Wychodzę za mąż za jej ojca!
Nie zgadzam się czy ty na głowę upadłaś kobieto!
Jak śmiesz się tak odzywać do matki zostawię cię samą a później przyprowadzę lekarza.-powiedziała moja mama i wyszła z sali a za nią Violetta.
Przepraszam was dziewczyny ale ja nic nie pamiętam i nie wiem co się stało.
Nie martw się będzie dobrze a jak chcesz to Ci wszystko opowiem?-zaproponowała mi Frania.
Tak tylko ze szczegółami poproszę!-powiedziałam z entuzjazmem.
No więc tak szłaś na spotkanie z nami do resto ale powiedziałaś że jeszcze musisz wrócić do sali po tój telefon i mamy iść same a ty nas dogonisz.Jak wracałaś spotkałaś Federa ale się z nim kłóciłaś i wybiegłaś na ulicę a z przeciwka nadjeżdżał samochód z OGROMNĄ prędkością ale Fede to zauważył i chciał cię odepchnąć na bok jednak niezdążył i jego też potrącił samochód-powiedziała mi moja przyjaciółka i zaczęła płakać bo w końcu Federico to jej kuzyn ale ma biedaczka pech violetta jest jej dalszą kuzynką.
Nati a co się stało z Federiciem?-spytałam
Jest na OIOMIE bo ten samochód dosłownie po nim przejechał i jest w stanie krytycznym-powiedziała zapłakana Natuśka.
Dzień dobry jestem doktor Cauvigilla i będę pani lekarzem przez ten czas.Jak się pani czuje?-spytał mnie mężczyzna w średnim wieku.
Dobrze ale mam takie jedno pytanie.
Tak jakie?
Ile jeszcze będę tu siedzieć?
Zrobię pani tyko podstawowe wyniki i jak będą dobre to jutro rano będzie mogła panienka wyjść do domu.-powiedział z uśmiechem.
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Zostałam sama.Wszyscy już poszli do domu była jeszcze raz Violetta ale ją spławiłam i musiała wyjść bo zagroziłam że wezwę pielęgniarkę.Bosz co za nudy ja pierdziele.Mam pomysł pójdę do Federa co z tego że go nielubię on uratował mi życie i wiem że nie mogę go tak zostawić.Założyłam moje kapcie i wyszłam najciszej jak to tylko było możliwe z mojej sali.Na korytażu niebyło nikogo pewnie pielęgniarki usnęły ze zmęcznia.Weszłam do windy wcisłam odpowiedni guziczek i po chwili znalazłam się na danym piętrze.Założyłam specjalny fartuszek i popchnęłam duże szkalane drzwi.Przeszłam do pielęgniarki która była akurat na korytarzu i poprosiłam żeby podała mi salę w której leży
Rano
Wstałam i poszłam do łazienki się umyć i od razu się przybrałam.Postanowiłam założyć to:
po chwili przyszedł lekarz i powiedział że po śniadaniu mogę wyjść i podał mi wypis.Od razu zadzwoniłam do Nati że wychodzę ucieszyła się jak głupia.Powiedziała że przyjadą z Franią po mnie.Gdy zjadłam śniadanie była godzina 11,23 więc mam dużo czasu by się wypakować i posprzątać w pokoju.Spakowałam się i czekałam na dziewczyny które resztą zjawiły się błyskawicznie.Pojechałyśmy taksówką do mojego domu.Mamy jak zwykle nie było.Zaproponowałam babski wieczór.W moim pokoju rozpakowałam się i powiedziałam.
Dziewczyny no to może zrobimy tak że przyjdziecie do mnie o 15,00 ?
Dobra mnie pasuje ale ja załatwiam picie-odezwała się Fran.
A ja załatwiam filmy-tym razem powiedziała Nati.
Zgoda ale ja załatwiam kosmetyki-powiedziałam.
Dobra widzimy się o 15,00.Pa
Pa.-gdy wyszły postanowiłam zrobić sobie obiad i zadzwonić do mamy.Przygotowałam sobie spagetti i gdy zjadłam zadzwoniłam do mamy.(M-mama L-ludmi)
M-Halo
L-Cześć mamo to ja Ludmiła
M-cześć kochanie jak się czujesz przepraszam za to wczoraj po prostu mnie poniosło a gdzie jesteś?
L- w domu bo dzisiaj mnie wypisali a że mam 17 lat powiedzieli że mogę sama pójść do domu a ty?
M- U Hermana ale wiesz co miałaś rację jutro z nim zerwię bo ten oszust mnie zdradza.
L-a czemu jutro a nie dzisiaj
M-bo dzisiaj mi się niechce a ty i tak napewno zaprosiłaś koleżanki mam rację
L-haha tak masz rację to ja kończę Bay
M- pa kocham cie.
Po tej rozmowie mam pewność że mama mnie kocha i przejrzała na oczy.Weszłam do mojego pokoju i wyciągnęłam materace poduszki i cienkie kołderki.Wpóściłam mojego kota który był w ogrodzie i go nakarmiłam.Po chwili zadzwonił dzwonek i musiałam zejść na dół.W drzwiach stały Nati i Fram.Wpóściłam je do środka i pomogłam rozpakować siatki.
Fean miało być picie a nie prowiant.
No tak ale uznałam że trochę jedzenia też się przyda.-
No dobra chodźcie do pokoju.-pociągnęłam je na górę.Postanowiłyśmy iść się odświeżyć a później pomalować paznokcie.Przyniosłam mój kuferek z lakierami do paznokci:
a następnie pomalowaliśmy je o tak:
Ja miałam takie
Frania takie
A Natuśka takie
po tym postanowiłyśmy pooglądać filmy oczywiście horroy bo bez tego niema dobrago nocowania.................
HEJ
wracam bo długeij nieobecności i od razu przepraszam że mój post jest króciutki ale po prostu nie miałam czasu wcześniej jeszcze muszę napisać zamówionego shota i shota na konkurs u Mechiś więc już nie przedłużam i oddaję go w wasze ręcę
niedziela, 10 maja 2015
001~zamówienie Mechiś Lambre
Para : Ruggchi
Gatunek:kryminał
Ograniczenia wiekowe : +18
Tytuł: Lililila crazy tequila (lililila szalona tequila)
Mam wielką nadzieję że Ci się spodoba kochanie moje.
*Mercedes*właśnie postanowiłam że zorganizuję spotkanie mojego gangu w opuszczonej fabryce za miastem.
2 lata temu wyszłam z więzienia mam teraz 20 lat.Już od dawna jeżdżę na motorze.Nauczył mnie tego mój tata gdy miałam 12 lat i od tego czasu jeżdżę na różne spotkania,napady właśnie na nim i to właśnie przesto postanowiłam założyć swój własny gang.Jeszcze nie mam nazwy ale to niema znaczenia.Chłopaka też niemam.Ale bardzo bardzo bym chciała mnieć.Idę do łazienki i robię lekki makijaż a na siebie zakładam skurzane spodnie,białą bokserkę i czarną ramoneskę z ćwiekami.Schodzę do kuchni odłoączam mój telefon i chowie go do kieszeni mojej kórtki.Zakładam moje czarne kowbojki i zamykam dom na klucz.Wchodzę do garażu i wyciągam moje cudeńko:
Oto i mój Harley.Zakładam kask na moje blon loki.Rękawiczki i jestem gotowa do jazdy.Po około 15 minutach jestem na miejscu.Po chwili zaczynają się zjeżdżać inni w hali panuje wielki rozgardiasz.Próbuję coś powiedzieć ale jakoś mi się to nieudaje.Wchodzę na stół(tak tak jest tam stół)
Kurwa mać będziecie cicho bo jak wam wpierdolę to będziecie przez tydzień kurwa się zbierać z tej zajebanej fabryki.-nastał cisza.Po chwili do moich uszu zaczął dopływać dźwięk tak piękny jakiego jeszcze nigdy niesłyszałam.Warkot tego silnika jest niczym muzyka dla moich uszu.Otwierają się wrota wieżdża najpierw Jorge Blanco i jakiś drugi chłopak.Ściąga kask a moim oczą ukazuje się twarz tak piękna którą zdobią piękne czekoladowe oczka które świdrują po pomieszczeniu po czym spoczywają na mnie.Podchodzi do mnie i chyta moją dłoń całuje mnie.
Jeszcze nigdy niewiedziałem piękniejszej szefowej od panienki-mówi a moja twarz oblewją rumieńce.
OOOOO szefowa się zarumieniła-słyszę chichy z tyłu.
Szefowa zaraz ci kurw przypierdoli-odgryzłam się.-Blanco do mnie-wołam go.
Tak jest!
Kto to jest pokazuję dyskretnie na chłopaka który stoi prz swoim motorze i coś sprawdza.
To mój kuzyn Ruggero niedawno przyjechał z Włoch ponieważ tam mafia niebyła tak dobra jak tu i chciał do nas dołączyć.-odpowiada na spokojnie.
Aha ale co on umie czy potrafi niezauważalnie wkraść się do jubilera i opędzlować go w 10 mnim tak jak my?!
No nie ale ty go nauczysz.
O nie ja nie
Oj Mechi no błagam cie!!
No dobra ale robię to tylko dlatego że chcę mieć go w swoim gangu wygląda na dobrego.
O i to jak.
*Ruggero*
Boże co to ma być jakaś laska ma mnie czegoś nauczyć?! WTF co to za jaja.Ale ona ładna Mercedes te imię pasuje do niej jak ulał i do tego jej włoski.....Zaraz zaraz Ruggero co ty odpierdalasz.Niemożesz się w niej zakochać.
Pasquarelli do mnie-zawołała blondyna
Co jest-powiedziałem bez entuzjazmu.
Jedziemy na sztrzelnicę.
Po co
Zobaczę jak strzelaż
No dobra-wsiadłem na mój motor i czekałem aż Mechiś siś ruszy.W końcu zaczęliśmy ruszać nasza prędkoś cały czas się zwiękaszała.Zaczeliśmy się ścigać.Na strzelnicę dojechałem pierwszy.Zaparkowałem i zsiadłem z motoru.Weszliśmy na wyznaczone miejsce dziewczyna przymieżała dokładnie do celu.
Patrz i ucz się-wykonuje strzał ale jest on wymieżony i oddany z taką dokładnością.
Tylko na tyle cię stać patrz na to-odwracam sie tyłem i prawą rękę przekładam nad lewym ramieniem strzelam i trafiam w 10.
Brawo jak ty to zrobiłeś.?
No tak -pokazuję ponownie.
Nauczysz mnie????-błaga
No niewiem niewiem
No błagam !!
Dobra .-tak zacząłem ją uczyć po 1 godzinie pojęła o co chodzi.Byliśmy tak zmęczeni że postanowiliśmy pojechać na pizzę.
Poproszę 2 razy nr 14 i do tego sos czoskowy i dwie butelki coli-złożyłem zamówienie
Dobrze zaraz przyniosę -uśmiechnęła się do mnie starsz pani która jest właścicielką tego lokalu.
Rugg skąd ty się tu wziołeś?
Ja skąd się tu wziłem ?Nieuważałaś na biologi chyba?
Dobrze wiesz że nie oto chodzi
No to przyjechałem tu z włoch.
Aha a opowiesz mi coś o sobie?
No dobra no to jestem Ruggero Pasquarelli ale to już wiesz.Mam 21 lat byłem 2 lata w poprawczaku potem 1 rok w więzienu za pobicie.Niemam dziewczyny ale może to się niedługo zmnieni.Od 12 roku życia jeżdżę na motorze.Jestem uzależniony od żelków Teraz ty powiedz mi coś o sobie.
No dobra na jestem Mercedes Lambre mam 20 lat byłam 2 lata w więzieniu.Niemam chłopaka.Gdy miałam 12 lat tata nauczył mnie jeździć na motorze.Uwielbiam nuttellę
Jaki jest twój ulubiony klub?-spytałem
Alilibaba-powiedzieliśmy równo.
No to ulubiony alkohol?-tym razem pytanie zadała Mechi.
Tequila-znów na równo.
Mam pomysł jedziemy okraść jakąść starszą panią a później do klubu?
Ty jeszcze sie pytasz tylko zjemy tę pizzę co ty na to ?
No dobra-po zjedzeniu zapłaciliśmy i wyszliśmy wsiedliśmy na maszyny i ruszyliśmy.Mer zagadała jakąś staruszkę a ja wyciągnołem z jej portfela 200 zł.Dałem jej znak że możemy już iść dziewczyna wcisnęła jej jakąś bujdę i poszliśmy.Podjechaliśmy pod jej dom.Przebrała się w niebieską obcisłą sukienkę i czarne szpilki ale po chwili schowała je do pocznej kieszeni w jej motorze a na nogo założyła kowbojki.Ja natomiast w międzyczasie pojechałe do mnie do domu i przebrałem się w czarne rurki białą koszyle w czarne znaczki a do tego czrną kamizelkę.W klubie byliśmy po 20 minutach.Zamówiliśmy sobie kilkanaście kieliszków czystej.Wypiliśmy je na raz i poszliśmy na parkiet.Nasz teniec stawał się corazt to bardziej erotyczny.Moje ręce zjeżdżały na jej tyłek a ona na to nie reagowała a wręcz przeciwnie podobało jej się to.
Idziemy do ciebie-proponuje mi blondi
Chodź-wskazuję na wyjście.
Wsiadamy na maszyny i ruszamy mamy szczęście że na drodze niema ani jednego radiowozu policyjnego bo byliśmy tak najebani że zaraz na izbę wytrzeźwień.
Podchodzimy do moich drzwi otwieram je.Spoglądam na Mer jest podniecona widać to po jej oczach.Odważam się całuję ją ona oddaje pocałunki.Podsadzam ja na blat w kuchni podchodzę do szafki i wyciągam z niej dwie szklanki butelkę tequili i z lodówki pokrojoną w plastry cytrynę.Zaczynamy pijemy do upadłego gdy połowa butelki jest już pusta Mechiś wchodzi na stół i śpiewa
Allliiilllla crazy tequila crazy naight(allilililla szalona tequila szalona noc).
Mechi co ty robisz?!?!?!
No co tańcze sobie-chciała zrobić krok ale jej to niewyszło i runeła by na ziemię ale w ostatniech chwili ją złapałem.Patrzyliśmy sobie w oczy ten błysk w jej oku sprawił że ją pocałowałem.Zaczęliśmy się całować coraz brutalniej zaniosłem ją do mojej sypialni i położyłem na łóżku popatrzyłem w jej oczy chciała tego zacząłem ją całować.Moje pocałunki zjeżdżały niżej i niżej zostawiając gdzie nie gdzie czerwone ślady.Dobrałem się do jej sukienki którą 'zdarłem' z jej ciała.Pozostała tylko w samej bieliźnie.Przewróciła mnie tak że to ona górowała.Odpieła mi koszulę i całowała po klacie.Odpieła mi spodnie i żuciła je w kąt.Teraz to ja ją przewróciłęm.Zciągnąłem jej stanik i zacząłem całować jej piersi co chwilkę wzdychała.Pocałowałem ją w ustaZdarła mi bokserki więc ja jej koronkowe majteczki zostaliśmy nadzy.Całowałem ją po szyi i powolutku w nią weszłem krzyknęła.Ale to mnie jeszcze bardziej zmotywowało.Po chwili poadliśmy na łóżko i zasnęliśmy w swoich objęciach.
Rano
*Mercedes*
Co ja zrobiłam znamy się jeden dzień a ja już ląduję z nim w łóżku.Ale przyznaje że jest dobry w te klocki.Nie nie nie co ja kurwa zrobiłam.Nawet nie jest moim chłopakiem.Muszę o nim zapomnieć lecz niemogę.Cały czas leżę w jego silnych ramionach i czuję że te ramiona mogą mnie ochronić przed wszystkim co złe.Ostrożnie tak żeby nie obudzić Rugga zchodzę z łóżka i zabieram moje rzeczy które są w pokoju.Ubieram się szybko i schodzę do kuchni zauważam że na stole leżą kartki i długopis.Piszę mu kartkę :
Drogi Ruggero!
Przepraszam że uciekam tak bez pożegnania ale nie mogę.Bardzo mi się podobasz spędziłam z tobą naprawdę fajny czas i nie mówię tutaj o seksie który był zajebi....Gratulacje zostajesz szefem tej bandy bo ja już tu niewrócę nie niezałożę nowego gangu po prostu już mnie nigdy nikt nie zobaczy.Tak postanowiłam się zabić.Niemogę żyć z myślą że osoba którą kocha nieodwzajemnia mojego uczucia mimo że przespał się ze mną.Nigdy cię niezapomnę i na zawsze pozostaniesz w moim sercu.
Zegnaj
Nazawsze twoja Mercedes Lambre.
Po tym założyłam buty i wyszłam z jego domu.Załączyłam mój motor i odjechałam.Przyjechałam do domu usiadłam w kuchni i zaczęłam płakać.Muszę z tąd wyjechć i to na dłużej.Załączyłam mój komputer i zarezerwowałam bilet na Karaiby.Poszłam się spakować.Napisałam jeszcze do Ruggero:
Jeszcze nie pora jeszcze nie czas za kilka tygodni spotkam was.Będziecie wszyscy mnie nie zauważycie.W tem moje życie skończy się już nigdy nie będzie z wami mnie.
Gdy to wysłałam szybko zeszłam na dół i zamówiłam taksówkę.Zamknęłam dom i poszłam do taksówki która zdąrzyła już przyjechać.Popatrzyłam na dom a pojedyńcza łza spłynęła po moim policzku szybko ją otarłam.Gdy dotarliśmy na lotnisko zapłaciłam taksówkażowi i poszłam na odprawę.Wsiadłam do samolotu i przypomniałam sobie wczorajszy dzień.Z myślą o nim zasnęłam.Obudziłam się gdy lądowaliśmy.Zabrałam moje bagaże i pojechałam taksówką do hotelu.W moim pokoju żuciłam się na łóżko.
2 tygodni później
Od dwóch tygodni mam bóle brzucha i wymioty okres też mi się spóźnia.Mam przeczucie że mogę być w ciąży.No nic właśnie jadę do mojego domu w którym niebyło mnie przez ostatni czas.Postanowiłam że pójdę do apteki i kupię test.
*kilka minut później*
Nie nie nie jestem w ciązy i co teraz i co teraz.Dzwonek onie kogo tu niesie o 21,20.No nic to napewno sąsiadka przyszła się przywitać.
Dzień dobry pani Trudo........-niekończę-Ruggero?! co ty tu robisz?!
Przyszedłem cię odzyskać-mówi i mnie całuje.
Rugg niemożemy być razem!
Dlaczego?
Bo ty mnie nie kochasz!
A skąd ty to wiesz?
No bo ....
Kocham cię i nikogo nie będę kochał bardziej.
Ja też cię kocham ale ty mnie znienawidzisz.
Dlaczego miałbym cię znienawidzić.
Bo jestem w nieważne-machnęłam ręką,
Mechi jak nieważne.
Dobrze chcesz wiedzieć to ci powiem jestem w ciąży!
W ciąży a kto jest ojcem?
Ty jesteś ojcem i nikt inny.
Kocham was-mówi i mnie całuje.
*1 rok później*
3 miesiące temu urodziłam synka któremu daliśmy na imię Federico.Od 1 miesiąca jestem panią Pasquarelli.Szefem bandy został Jorge Blanco ale gdy tylko możemy to my rządzimy już niezajmujemy się kradzieżami tylko po prostu jeździmy po kraju na motorach znaczy oni my z Ruggiem nie.Z moim mężem postanowiliśmy się starać o 2 dziecko może teraz o dziewczynkę.
Dzięki za to , że zamówiłaś u mnie to badziewie.Mam nadzieję że ci się spodoba.
Jeszcze raz wielkie dzięki.
Gatunek:kryminał
Ograniczenia wiekowe : +18
Tytuł: Lililila crazy tequila (lililila szalona tequila)
Mam wielką nadzieję że Ci się spodoba kochanie moje.
*Mercedes*właśnie postanowiłam że zorganizuję spotkanie mojego gangu w opuszczonej fabryce za miastem.
2 lata temu wyszłam z więzienia mam teraz 20 lat.Już od dawna jeżdżę na motorze.Nauczył mnie tego mój tata gdy miałam 12 lat i od tego czasu jeżdżę na różne spotkania,napady właśnie na nim i to właśnie przesto postanowiłam założyć swój własny gang.Jeszcze nie mam nazwy ale to niema znaczenia.Chłopaka też niemam.Ale bardzo bardzo bym chciała mnieć.Idę do łazienki i robię lekki makijaż a na siebie zakładam skurzane spodnie,białą bokserkę i czarną ramoneskę z ćwiekami.Schodzę do kuchni odłoączam mój telefon i chowie go do kieszeni mojej kórtki.Zakładam moje czarne kowbojki i zamykam dom na klucz.Wchodzę do garażu i wyciągam moje cudeńko:
Oto i mój Harley.Zakładam kask na moje blon loki.Rękawiczki i jestem gotowa do jazdy.Po około 15 minutach jestem na miejscu.Po chwili zaczynają się zjeżdżać inni w hali panuje wielki rozgardiasz.Próbuję coś powiedzieć ale jakoś mi się to nieudaje.Wchodzę na stół(tak tak jest tam stół)
Kurwa mać będziecie cicho bo jak wam wpierdolę to będziecie przez tydzień kurwa się zbierać z tej zajebanej fabryki.-nastał cisza.Po chwili do moich uszu zaczął dopływać dźwięk tak piękny jakiego jeszcze nigdy niesłyszałam.Warkot tego silnika jest niczym muzyka dla moich uszu.Otwierają się wrota wieżdża najpierw Jorge Blanco i jakiś drugi chłopak.Ściąga kask a moim oczą ukazuje się twarz tak piękna którą zdobią piękne czekoladowe oczka które świdrują po pomieszczeniu po czym spoczywają na mnie.Podchodzi do mnie i chyta moją dłoń całuje mnie.
Jeszcze nigdy niewiedziałem piękniejszej szefowej od panienki-mówi a moja twarz oblewją rumieńce.
OOOOO szefowa się zarumieniła-słyszę chichy z tyłu.
Szefowa zaraz ci kurw przypierdoli-odgryzłam się.-Blanco do mnie-wołam go.
Tak jest!
Kto to jest pokazuję dyskretnie na chłopaka który stoi prz swoim motorze i coś sprawdza.
To mój kuzyn Ruggero niedawno przyjechał z Włoch ponieważ tam mafia niebyła tak dobra jak tu i chciał do nas dołączyć.-odpowiada na spokojnie.
Aha ale co on umie czy potrafi niezauważalnie wkraść się do jubilera i opędzlować go w 10 mnim tak jak my?!
No nie ale ty go nauczysz.
O nie ja nie
Oj Mechi no błagam cie!!
No dobra ale robię to tylko dlatego że chcę mieć go w swoim gangu wygląda na dobrego.
O i to jak.
*Ruggero*
Boże co to ma być jakaś laska ma mnie czegoś nauczyć?! WTF co to za jaja.Ale ona ładna Mercedes te imię pasuje do niej jak ulał i do tego jej włoski.....Zaraz zaraz Ruggero co ty odpierdalasz.Niemożesz się w niej zakochać.
Pasquarelli do mnie-zawołała blondyna
Co jest-powiedziałem bez entuzjazmu.
Jedziemy na sztrzelnicę.
Po co
Zobaczę jak strzelaż
No dobra-wsiadłem na mój motor i czekałem aż Mechiś siś ruszy.W końcu zaczęliśmy ruszać nasza prędkoś cały czas się zwiękaszała.Zaczeliśmy się ścigać.Na strzelnicę dojechałem pierwszy.Zaparkowałem i zsiadłem z motoru.Weszliśmy na wyznaczone miejsce dziewczyna przymieżała dokładnie do celu.
Patrz i ucz się-wykonuje strzał ale jest on wymieżony i oddany z taką dokładnością.
Tylko na tyle cię stać patrz na to-odwracam sie tyłem i prawą rękę przekładam nad lewym ramieniem strzelam i trafiam w 10.
Brawo jak ty to zrobiłeś.?
No tak -pokazuję ponownie.
Nauczysz mnie????-błaga
No niewiem niewiem
No błagam !!
Dobra .-tak zacząłem ją uczyć po 1 godzinie pojęła o co chodzi.Byliśmy tak zmęczeni że postanowiliśmy pojechać na pizzę.
Poproszę 2 razy nr 14 i do tego sos czoskowy i dwie butelki coli-złożyłem zamówienie
Dobrze zaraz przyniosę -uśmiechnęła się do mnie starsz pani która jest właścicielką tego lokalu.
Rugg skąd ty się tu wziołeś?
Ja skąd się tu wziłem ?Nieuważałaś na biologi chyba?
Dobrze wiesz że nie oto chodzi
No to przyjechałem tu z włoch.
Aha a opowiesz mi coś o sobie?
No dobra no to jestem Ruggero Pasquarelli ale to już wiesz.Mam 21 lat byłem 2 lata w poprawczaku potem 1 rok w więzienu za pobicie.Niemam dziewczyny ale może to się niedługo zmnieni.Od 12 roku życia jeżdżę na motorze.Jestem uzależniony od żelków Teraz ty powiedz mi coś o sobie.
No dobra na jestem Mercedes Lambre mam 20 lat byłam 2 lata w więzieniu.Niemam chłopaka.Gdy miałam 12 lat tata nauczył mnie jeździć na motorze.Uwielbiam nuttellę
Jaki jest twój ulubiony klub?-spytałem
Alilibaba-powiedzieliśmy równo.
No to ulubiony alkohol?-tym razem pytanie zadała Mechi.
Tequila-znów na równo.
Mam pomysł jedziemy okraść jakąść starszą panią a później do klubu?
Ty jeszcze sie pytasz tylko zjemy tę pizzę co ty na to ?
No dobra-po zjedzeniu zapłaciliśmy i wyszliśmy wsiedliśmy na maszyny i ruszyliśmy.Mer zagadała jakąś staruszkę a ja wyciągnołem z jej portfela 200 zł.Dałem jej znak że możemy już iść dziewczyna wcisnęła jej jakąś bujdę i poszliśmy.Podjechaliśmy pod jej dom.Przebrała się w niebieską obcisłą sukienkę i czarne szpilki ale po chwili schowała je do pocznej kieszeni w jej motorze a na nogo założyła kowbojki.Ja natomiast w międzyczasie pojechałe do mnie do domu i przebrałem się w czarne rurki białą koszyle w czarne znaczki a do tego czrną kamizelkę.W klubie byliśmy po 20 minutach.Zamówiliśmy sobie kilkanaście kieliszków czystej.Wypiliśmy je na raz i poszliśmy na parkiet.Nasz teniec stawał się corazt to bardziej erotyczny.Moje ręce zjeżdżały na jej tyłek a ona na to nie reagowała a wręcz przeciwnie podobało jej się to.
Idziemy do ciebie-proponuje mi blondi
Chodź-wskazuję na wyjście.
Wsiadamy na maszyny i ruszamy mamy szczęście że na drodze niema ani jednego radiowozu policyjnego bo byliśmy tak najebani że zaraz na izbę wytrzeźwień.
Podchodzimy do moich drzwi otwieram je.Spoglądam na Mer jest podniecona widać to po jej oczach.Odważam się całuję ją ona oddaje pocałunki.Podsadzam ja na blat w kuchni podchodzę do szafki i wyciągam z niej dwie szklanki butelkę tequili i z lodówki pokrojoną w plastry cytrynę.Zaczynamy pijemy do upadłego gdy połowa butelki jest już pusta Mechiś wchodzi na stół i śpiewa
Allliiilllla crazy tequila crazy naight(allilililla szalona tequila szalona noc).
Mechi co ty robisz?!?!?!
No co tańcze sobie-chciała zrobić krok ale jej to niewyszło i runeła by na ziemię ale w ostatniech chwili ją złapałem.Patrzyliśmy sobie w oczy ten błysk w jej oku sprawił że ją pocałowałem.Zaczęliśmy się całować coraz brutalniej zaniosłem ją do mojej sypialni i położyłem na łóżku popatrzyłem w jej oczy chciała tego zacząłem ją całować.Moje pocałunki zjeżdżały niżej i niżej zostawiając gdzie nie gdzie czerwone ślady.Dobrałem się do jej sukienki którą 'zdarłem' z jej ciała.Pozostała tylko w samej bieliźnie.Przewróciła mnie tak że to ona górowała.Odpieła mi koszulę i całowała po klacie.Odpieła mi spodnie i żuciła je w kąt.Teraz to ja ją przewróciłęm.Zciągnąłem jej stanik i zacząłem całować jej piersi co chwilkę wzdychała.Pocałowałem ją w ustaZdarła mi bokserki więc ja jej koronkowe majteczki zostaliśmy nadzy.Całowałem ją po szyi i powolutku w nią weszłem krzyknęła.Ale to mnie jeszcze bardziej zmotywowało.Po chwili poadliśmy na łóżko i zasnęliśmy w swoich objęciach.
Rano
*Mercedes*
Co ja zrobiłam znamy się jeden dzień a ja już ląduję z nim w łóżku.Ale przyznaje że jest dobry w te klocki.Nie nie nie co ja kurwa zrobiłam.Nawet nie jest moim chłopakiem.Muszę o nim zapomnieć lecz niemogę.Cały czas leżę w jego silnych ramionach i czuję że te ramiona mogą mnie ochronić przed wszystkim co złe.Ostrożnie tak żeby nie obudzić Rugga zchodzę z łóżka i zabieram moje rzeczy które są w pokoju.Ubieram się szybko i schodzę do kuchni zauważam że na stole leżą kartki i długopis.Piszę mu kartkę :
Drogi Ruggero!
Przepraszam że uciekam tak bez pożegnania ale nie mogę.Bardzo mi się podobasz spędziłam z tobą naprawdę fajny czas i nie mówię tutaj o seksie który był zajebi....Gratulacje zostajesz szefem tej bandy bo ja już tu niewrócę nie niezałożę nowego gangu po prostu już mnie nigdy nikt nie zobaczy.Tak postanowiłam się zabić.Niemogę żyć z myślą że osoba którą kocha nieodwzajemnia mojego uczucia mimo że przespał się ze mną.Nigdy cię niezapomnę i na zawsze pozostaniesz w moim sercu.
Zegnaj
Nazawsze twoja Mercedes Lambre.
Po tym założyłam buty i wyszłam z jego domu.Załączyłam mój motor i odjechałam.Przyjechałam do domu usiadłam w kuchni i zaczęłam płakać.Muszę z tąd wyjechć i to na dłużej.Załączyłam mój komputer i zarezerwowałam bilet na Karaiby.Poszłam się spakować.Napisałam jeszcze do Ruggero:
Jeszcze nie pora jeszcze nie czas za kilka tygodni spotkam was.Będziecie wszyscy mnie nie zauważycie.W tem moje życie skończy się już nigdy nie będzie z wami mnie.
Gdy to wysłałam szybko zeszłam na dół i zamówiłam taksówkę.Zamknęłam dom i poszłam do taksówki która zdąrzyła już przyjechać.Popatrzyłam na dom a pojedyńcza łza spłynęła po moim policzku szybko ją otarłam.Gdy dotarliśmy na lotnisko zapłaciłam taksówkażowi i poszłam na odprawę.Wsiadłam do samolotu i przypomniałam sobie wczorajszy dzień.Z myślą o nim zasnęłam.Obudziłam się gdy lądowaliśmy.Zabrałam moje bagaże i pojechałam taksówką do hotelu.W moim pokoju żuciłam się na łóżko.
2 tygodni później
Od dwóch tygodni mam bóle brzucha i wymioty okres też mi się spóźnia.Mam przeczucie że mogę być w ciąży.No nic właśnie jadę do mojego domu w którym niebyło mnie przez ostatni czas.Postanowiłam że pójdę do apteki i kupię test.
*kilka minut później*
Nie nie nie jestem w ciązy i co teraz i co teraz.Dzwonek onie kogo tu niesie o 21,20.No nic to napewno sąsiadka przyszła się przywitać.
Dzień dobry pani Trudo........-niekończę-Ruggero?! co ty tu robisz?!
Przyszedłem cię odzyskać-mówi i mnie całuje.
Rugg niemożemy być razem!
Dlaczego?
Bo ty mnie nie kochasz!
A skąd ty to wiesz?
No bo ....
Kocham cię i nikogo nie będę kochał bardziej.
Ja też cię kocham ale ty mnie znienawidzisz.
Dlaczego miałbym cię znienawidzić.
Bo jestem w nieważne-machnęłam ręką,
Mechi jak nieważne.
Dobrze chcesz wiedzieć to ci powiem jestem w ciąży!
W ciąży a kto jest ojcem?
Ty jesteś ojcem i nikt inny.
Kocham was-mówi i mnie całuje.
*1 rok później*
3 miesiące temu urodziłam synka któremu daliśmy na imię Federico.Od 1 miesiąca jestem panią Pasquarelli.Szefem bandy został Jorge Blanco ale gdy tylko możemy to my rządzimy już niezajmujemy się kradzieżami tylko po prostu jeździmy po kraju na motorach znaczy oni my z Ruggiem nie.Z moim mężem postanowiliśmy się starać o 2 dziecko może teraz o dziewczynkę.
Dzięki za to , że zamówiłaś u mnie to badziewie.Mam nadzieję że ci się spodoba.
Jeszcze raz wielkie dzięki.
Subskrybuj:
Posty (Atom)